Córka, jak go skosztowała jeszcze przed pieczeniem powiedziała tylko: “mniam, mniam” z pełnym uśmiechem na twarzy. Dlatego też, postanowiłam go nie zapiekać. Jest miękki i łatwo się go smaruje. Nadmiar przełożyłam do słoiczków i zamroziłam.
Składniki:
- 200 gram łopatki
- 1 filet z kury
- 1 udko z kurczaka
- 250 gram wątróbki kurzej/indyczej
- włoszczyzna (u mnie sama marchewka)
- przyprawy
- suszone śliwki/ suszona żurawina (niekoniecznie)
Przygotowanie:
W dużym garnku zagotować wodę. Do gotującej wody dodać warzywa i mięso poza wątróbką. Gdy woda ponownie zacznie się gotować, dodajemy wątróbkę i gotujemy.
Gdy mięsa są już ugotowane razem z jarzyną, mielimy przez maszynkę do mięsa wedle dwa razy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Gdyby masa była zbyt sucha, dodajemy odrobinę wody z gotowania i suszone owoce (śliwki warto pokroić wcześniej). Jeśli masa okaże się zbyt wodnista możemy dodać łyżkę mąki ziemniaczanej lub z tapioki.
Całość przekładamy do keksówki i pieczemy.
Temperatura 175 stopni przez ok 40 minut.
Pozwalamy pasztetowi wystygnąć w formie.
Przechowujemy w lodówce.
Pasztet można mrozić.
WAŻNE: mięsa nie należy solić w trakcie gotowania, ponieważ wątróbka zrobi się twarda.
Smacznego 🙂
Nina Nicpon