Czy zdarzyło wam się kilka razy kupić zabawkę dla waszego maluszka i okazywało się, że już po dwóch minutach traciło zainteresowanie? A może opakowanie było ciekawsze niż sama zabawka.
Wiele razy rozmawiałam z mamami, które twierdziły, że mimo zakupionych koparek grająco-świecących, lalek z falbankami, zabawek, które, wiele razy są bardzo drogie, dzieci odkładały w kąt.
Zabawką dla dziecka może być właściwe wszystko, stara, szeleszcząca gazeta, znaleziony kamyk, kawałek kolorowej szmatki. Jak więc zainteresować maluszki na dłużej? Proponujemy wam fajną zabawę w tworzenie – kreatywnych zabawek lub zabaw.
KREATYWNA KSIĄŻKA NINY
Jedna z naszych opolskich mam uszyła taką kreatywną zabawkę dla swojej córki Julki.
Wykonanie takiej książeczki jest dosyć pracochłonne, i trzeba posiadać, choć minimalną wiedzę na temat szycia. Ninie zajęło jej wykonanie kilka tygodni. Mogła nad nią pracować tylko wieczorami, gdy dzieci już spały.


Od czego zaczęła? Od zaplanowania, co chciałaby, żeby się w niej znalazło. Później zakupy w swoim ulubionym sklepie pasmanteryjnym. Trochę nici. Dużo chęci i efekty są zdumiewające.
Taką książkę można zamówić w dowolnym sklepie internetowym lub u regionalnych wytwórców. Koszt to około 100-200 zł.
TABLICA SENSORYCZNA
Zabawka, która posiada wielkie możliwości, zależne właściwie, tylko od naszej wyobraźni.
Wystarczy wybrać się do jakiegokolwiek sklepu budowlanego, zakupić płytę meblową i umocować na niej wszystko, co według nas może zainteresować maluszka. Jeśli nie mamy pomysłu, wystarczy pospacerować po alejkach sklepu budowlanego, ogrodniczego czy pasmanteryjnego.
Co jeszcze potrzebujemy, aby ją wykonać? Wiertarkę, kilka wkrętów, dobry klej lub taśmę dwustronną i troszkę czasu. Zabawą jest już same jej wykonywanie.
Na tablicy można umieścić: dzwonek hotelarski, rzep do podusi, zamki, kłódki, rurki, różnego rodzaju włączniki, itp.
Średni koszt wykonania z materiałami to 150 zł
ZUŻYTY SPRZĘT DOMOWY
Nasze dzieci lubią chodzić po mieszkaniu za majstrującą mamusią czy tatusiem, potrzymać śrubokręt, biegną zaciekawione, gdy usłyszą szum wkrętarki.
Każdemu w domu coś się psuje. Małe radio, klawiatura, DVD. Pozwólmy wtedy dzieciom pobawić się zużytym sprzętem, zanim oddamy go do utylizacji.
Dajmy śrubokręt do rączki, niech pobawi się w jego rozbieranie. Będzie im wolno zająć się tym, czego zwykle nie wolno im dotykać.


