Zakwas z buraków

Moi mili! Wyobraźcie sobie, iż zakwas z buraków jest naprawdę przydatny nie tylko na święta do barszczyku. Oczywiście nic nie pobije barszczu na prawdziwym, karminowym, buraczanym zakwasie, ale buraki mają ponadto multum cudownych właściwości: zawierają dużo magnezu, wapnia, fosforu, żelaza i witamin, które – jak sam piękny fioletowo czerwony kolor sugeruje – wspierają układ krwionośny i regulują ciśnienie krwi, a także sprawdzają się jako wspaniałe przeciwutleniacze!

W czasie fermentacji buraka powstaje napój, który nie dość, że dodaje energii (a kto z nas ma jej nadmiar?), reguluje przemianę materii, obniża poziom cholesterolu w organizmie, jest cudownym środkiem krwiotwórczym (czyli przeciwdziała anemii), a do tego wszystkiego działa również jako probiotyk! No czegóż chcieć więcej? Do dzieła!

Przepis: 

  • 1 kg buraków
  • czosnek – ja go uwielbiam, więc wciskam całą główkę, ale dla osób z delikatniejszym żołądkiem polecam raczej kilka ząbków
  • sól (w zależności od ilości wody) – u mnie około 1 łyżka na litr
  • 1-2 l wody – im mniej jej dacie, tym zakwas wyjdzie gęstszy i bardziej skoncentrowany
  • ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, parę nasion czarnuszki, owoc jałowca – tak dla smaku, co kto lubi
Zakwas z buraków

Buraki kroimy w plasterki i układamy ciasno w pojemniku. Na dnie i pomiędzy warstwami dodajemy przyprawy – tak, by buraki je zakryły. Zalewamy ZIMNĄ, przegotowaną wodą z solą. Przykrywamy gazą lub talerzykiem. Pamiętajcie, że buraki muszą być w całości POD wodą. Odstawiamy pojemnik w ciepłe miejsce na 5-7 dni. W czasie fermentacji zbieramy z powierzchni powstające tam szumy i w razie konieczności dolewamy wody. Ukwaszony napój będzie miał piękny ciemnokarminowy kolor, delikatny słodkawy smak, może lekko musować. Przechowujemy w lodówce, w czystym, zamkniętym naczyniu.

Imbir na odporność

O właściwościach imbiru można pisać referaty – jest dobry na trawienie, łagodzi mdłości, ma działanie przeciwzakrzepowe, zmniejsza bóle stawów, leczy migreny, a nawet łagodzi bóle miesiączkowe. Dla nas, rodziców, najważniejsze jednak będą te właściwości imbiru, które mają korzystny wpływ na zdrowie naszych dzieci – a tych również jest dużo! Imbir poprawia ukrwienie mózgu, zwiększając koncentrację, świetnie pobudza naszą odporność, tak więc jest doskonały przed i w czasie przeziębienia. Niewiele osób wie, że również w naszej jamie ustnej imbir potrafi zdziałać wiele – ma działanie odkażające i odświeżające, leczy infekcje (2 łyżeczki sproszkowanego imbiru zalane szklanką gorącej wodą to świetna płukanka dla bolącego gardła).

Napar z imbiru będzie idealny na poprawę odporności w okresie przesilenia jesiennego.

Przepis:

  • imbir – kawałek wielkości kciuka
  • sok z cytryny
  • miód
  • odrobina sproszkowanej kurkumy 
  • około 300 ml wody

Imbir zalewamy wrzątkiem – około 50 ml – przykrywamy i odstawiamy na około 10 minut. Gdy temperatura spadnie (kubek nie parzy nas w rękę) dodajemy sok z cytryny, kurkumę i miód, mieszamy i dolewamy resztę ciepłej – nie wrzącej – wody. Napar można przechowywać w lodówce przez około 4 dni. Na zdrowie!

Imbir na zdrowie

Czosnek – naturalny antybiotyk

Czosnek to król roślin leczniczych! Jego superdziałanie to nie tylko zwalczanie nawet tych najpaskudniejszych zarazków. Obniża on też ciśnienie, a także – co nieco zaskakujące, biorąc pod uwagę jego mocny i ostry smak – wspomaga trawienie. Czosnek jest źródłem całej masy wspaniałych i korzystnych dla nas związków: zawiera flawonoidy, aminokwasy, saponiny, liczne sole mineralne – między innymi potas i wapń – rzadkie i trudne do uzupełnienia mikroelementy – kobalt, chrom, nikiel – ale też masę witamin, m.in. B i C. Do tego wszystkiego należy dodać to, co w czosnku jest esencją – olejki eteryczne odpowiedzialne między innymi za ten mocny i ostry zapach, stanowiące źródło siarczków – oraz allicynę, która jest wojownikiem stawiającym czoła armii bakterii.

Napar z czosnku pijmy zapobiegawczo, ale też natychmiast, gdy wystąpią u nas objawy choroby!

Przepis:

  • średniej wielkości główka czosnku
  • 3-4 cytryny, w zależności od wielkości i grubości skórki – im więcej soku, tym lepiej
  • litr letniej, przegotowanej wody
  • miód dla podbicia działania, ale też dla smaku, więc ile kto lubi
  • garść natki pietruszki

Czosnek przeciśnięty przez praskę, sok z cytryny, miód i pietruszkę zalewamy wodą, mieszamy i odstawiamy na 2-3 dni do lodówki. Gdy mikstura jest gotowa, pijemy 2-3 łyżeczki w ciągu dnia. Polecam wieczorem, bo zapach z ust będzie zabójczy. 😉 Jeśli ktoś nie lubi pozostałego w buzi smaku czosnku, zachęcam do zagryzienia go kilkoma liśćmi natki pietruszki. Pomaga na smak i zapach, 😉

Czosnkowy uzdrowiciel

PIJMY NA ZDROWIE!

Izabela Maciałek

 

Poprzedni artykułNowe opłaty z tytułu wydania Karty Dużej Rodziny
Następny artykułApeluję do rodziców! Zaopatrzcie swoje dzieci w odblaski!