Domowy keczup z cukinią
Przyznam się, że gdy skosztowałam taki ciepły, średnio mi smakował, na zimno smakował jednak niebiańsko. Niby keczup, ale jednak coś innego. Polecam spróbować!
SKŁADNIKI:
- ½ garnka pomidorów
- ½ garnka cukinii pokrojonej
- ½ szklanka cukru trzcinowego
- 3 płaskie łyżki soli (u mnie Kłodawska)
- kilka kulek ziela angielskiego
- liście laurowe
PRZYGOTOWANIE:
Pomidory kroimy na ćwiartki (nie obieramy ich ze skóry (szypułek też nie wycinam)), wrzucamy do garnka o grubym dnie. Dodajemy pokrojoną, nieobraną cukinię (nie musi być to równa kosteczka) cukier i przyprawy. Wszystko razem gotujemy.
Gdy warzywa zmiękną* całość blendujemy na gładką masę. Następnie przelewamy na sito o drobnych oczkach i przecieramy**. Na sicie zostanie kilka pestek i kawałki skórek. Przetarty keczup przelewamy do garnka i gotujemy na małym ogniu mieszając od czasu do czasu, do uzyskania pożądanej gęstości. Cukinia dość mocno zagęszcza keczup i nie trzeba mocno odparowywać.
Gorący keczup przelewamy do słoików, zakręcamy i odwracamy do góry nogami do wystygnięcia.

* Moja uwaga: nie gotujcie zbyt długo żeby całość była rzadka. Przecieranie już odparowanych pomidorów wspominam bardzo źle.
** Najlepiej sprawdziła się chochla do przecierania 🙂
Nina Nicpon